Arteias Clan

Mederist

Siedziałem w lesie i nagle zobaczyłem nagą nieletnią dziewczynkę która zbierała grzyby halucynki i miala zajebista bome, powiedzaiła do mnie żebym też spróbował spróbowałem i się dziwnie poczułem zwymiotowalem na koszulę a ona zobaczyła że nie mam guzików w koszuli, która była z flaneli wiec postanowila szybko zdjąc mi ubranie chętnie się zgodziłem na krótki spacer na którym zostałem potrącony przez wiewiórke, przez co wpadłem w śmierdzące gówno którego zjadłem kawałek, było nawet dobre ale zostawiłem troche dla tej dziewczynki z małymi cycuszkami lecz jednak odmówiła. Zaproponowałem jej więc żeby przyszła do chatki leśniczego Gugały, który słynie z zielonych ścian obrośniętych trawą każdego rodzaju zdatną do palenia ogniska w lesie i puszczy. Ona po namyśle postanowiła wstąpić do klubu mocno obrośniętych trawą ścian i od początku aktywnie zaczeła uderzać głową w ścianę przez co nastąpił jej zgon. Nagie martwe ciało nie pasowało do dywanu w salonie więc przenoisłem je do zamrażarki by mieć zapasy na zimę. Jednak moja zamrazarka była za mała i pokroiłem ciało i dałem psu, pies oblizał się łakomie i odpadł mu ogon dla generała Italii, który miał pomysł jak doczepic ogon przez trepanacje czaszki, lecze w tajemnicy swoje chore hemoroidy oddał mojej córce a ta postanowiła ich nie przyjmować tracąc kontakt z moją ręką dotykającą jej śliczną, małą głowe z zniekształconym kapeluszem przypominającym teraz nieobrany kartofel, więc postanowiłem go obrać. Z obierkow powstał zielony zgniły ogórek i nieładnie pachniał więc go wyrzuciłem do kosza na zgniłe śmierdzące ogórki, gdzie byli jego przyjaciele (tzn. ogórka) którzy zaproponowali wino po którym ogórek poszedł do toalety i zwymiotował bo za dużo wypił. Idąc do biedronki złamał sobie kark ponieważ poślizgnął się na zgniłym ogórku, który był z biedronki, więc musiał zakupić wózek inwalidzki (oczywiście z biedronki). Gdy jechał po torach odpadło mu kółko od wózka przez co przejechał morda po betonie i musiał zrobić sobie operacje plastyczną jednak zabrakło plasteliny i urzył modeliny. Po operacji zastanawial sie gdzie jego interes jednak po niedługim namyśle dostrzegł że jest sierota i nie ma ss'ów więc kupił NoGrade które mu się nie podobały bo były do dupy i postanowił zapierdzielic komus aoba i zbluzgal GM za co dostał bana na rok i postanowił się powiesić na prześcieradle domowej roboty, ktore dostal od znajomego pedofila, który kiedyś go uczył fachu o sexie w kielcach, ale prześcieradło domowej roboty było do dupy i sie popruło i spadł dupą na wysadzany kolcami chodnik w aden ktore bylo dosc przyjaźnie nastawione dla wszystkich dzifffek oraz tanczacych Bladedancerow xD i śpiewających spellsingerów. Pojawil sie NAWET pijany shinxD, na którego wódka nie najlepiej wpłynęła i przechadzajac sie przez to jak urocze miasto NAGLE ... przed jego oczyma stanał.... NAGI GREAT:) i rzekl cieniutkim glosem: "nie mam wacka, ale za to chętnie Ci pociągnę shin" xD Klęknoł sobie wygodnie i (O.o) zaczął grac w ping-ponga klejnotami shina po czym uzywajac hydro blasta pozbyl sie tego małego, chudego wacka oraz brzydkich jaj, które pachniały jakimś gównem. I wtedy z za krzaków wyskoczyl batman i rozwalil wszystkich. Nikt nie spodziewał się ze jest on Tinuvielem w przebraniu sierotki marysi i ma ze soba soma + acu ktory tak naprawde okazal sie apperentice wand zenchantowanego tak ze świecił sie jak jaja Shina ktorych tak naprawde już nie było. No i wtedy nagle przyszedl mederist, smierdzial jakby wpadł do szamba;p w domu pomocy dla dzieci specjalnych.No i chuj go zaczął bolec lecz gdy tak medytowal siedzac w kurwnych katakumbach z majtami w dole to jakos przestał, no i wtedy zobaczyl Bufura który przygladał się gejowsko jakiemuś sh w ava, po chwili mu się odechcialo i teraz wpatrywał się w Fatala, który był jebnięty jak cały ich klan i ally, a za drzewem czaił się już Mammon który z Okiramoto robił czarne interesy wykorzystania pralki do

Nicki

Siedziałem w lesie i nagle zobaczyłem nagą nieletnią dziewczynkę która zbierała grzyby halucynki i miala zajebista bome, powiedzaiła do mnie żebym też spróbował spróbowałem i się dziwnie poczułem zwymiotowalem na koszulę a ona zobaczyła że nie mam guzików w koszuli, która była z flaneli wiec postanowila szybko zdjąc mi ubranie chętnie się zgodziłem na krótki spacer na którym zostałem potrącony przez wiewiórke, przez co wpadłem w śmierdzące gówno którego zjadłem kawałek, było nawet dobre ale zostawiłem troche dla tej dziewczynki z małymi cycuszkami lecz jednak odmówiła. Zaproponowałem jej więc żeby przyszła do chatki leśniczego Gugały, który słynie z zielonych ścian obrośniętych trawą każdego rodzaju zdatną do palenia ogniska w lesie i puszczy. Ona po namyśle postanowiła wstąpić do klubu mocno obrośniętych trawą ścian i od początku aktywnie zaczeła uderzać głową w ścianę przez co nastąpił jej zgon. Nagie martwe ciało nie pasowało do dywanu w salonie więc przenoisłem je do zamrażarki by mieć zapasy na zimę. Jednak moja zamrazarka była za mała i pokroiłem ciało i dałem psu, pies oblizał się łakomie i odpadł mu ogon dla generała Italii, który miał pomysł jak doczepic ogon przez trepanacje czaszki, lecze w tajemnicy swoje chore hemoroidy oddał mojej córce a ta postanowiła ich nie przyjmować tracąc kontakt z moją ręką dotykającą jej śliczną, małą głowe z zniekształconym kapeluszem przypominającym teraz nieobrany kartofel, więc postanowiłem go obrać. Z obierkow powstał zielony zgniły ogórek i nieładnie pachniał więc go wyrzuciłem do kosza na zgniłe śmierdzące ogórki, gdzie byli jego przyjaciele (tzn. ogórka) którzy zaproponowali wino po którym ogórek poszedł do toalety i zwymiotował bo za dużo wypił. Idąc do biedronki złamał sobie kark ponieważ poślizgnął się na zgniłym ogórku, który był z biedronki, więc musiał zakupić wózek inwalidzki (oczywiście z biedronki). Gdy jechał po torach odpadło mu kółko od wózka przez co przejechał morda po betonie i musiał zrobić sobie operacje plastyczną jednak zabrakło plasteliny i urzył modeliny. Po operacji zastanawial sie gdzie jego interes jednak po niedługim namyśle dostrzegł że jest sierota i nie ma ss'ów więc kupił NoGrade które mu się nie podobały bo były do dupy i postanowił zapierdzielic komus aoba i zbluzgal GM za co dostał bana na rok i postanowił się powiesić na prześcieradle domowej roboty, ktore dostal od znajomego pedofila, który kiedyś go uczył fachu o sexie w kielcach, ale prześcieradło domowej roboty było do dupy i sie popruło i spadł dupą na wysadzany kolcami chodnik w aden ktore bylo dosc przyjaźnie nastawione dla wszystkich dzifffek oraz tanczacych Bladedancerow xD i śpiewających spellsingerów. Pojawil sie NAWET pijany shinxD, na którego wódka nie najlepiej wpłynęła i przechadzajac sie przez to jak urocze miasto NAGLE ... przed jego oczyma stanał.... NAGI GREAT:) i rzekl cieniutkim glosem: "nie mam wacka, ale za to chętnie Ci pociągnę shin" xD Klęknoł sobie wygodnie i (O.o) zaczął grac w ping-ponga klejnotami shina po czym uzywajac hydro blasta pozbyl sie tego małego, chudego wacka oraz brzydkich jaj, które pachniały jakimś gównem. I wtedy z za krzaków wyskoczyl batman i rozwalil wszystkich. Nikt nie spodziewał się ze jest on Tinuvielem w przebraniu sierotki marysi i ma ze soba soma + acu ktory tak naprawde okazal sie apperentice wand zenchantowanego tak ze świecił sie jak jaja Shina ktorych tak naprawde już nie było. No i wtedy nagle przyszedl mederist, smierdzial jakby wpadł do szamba;p w domu pomocy dla dzieci specjalnych.No i chuj go zaczął bolec lecz gdy tak medytowal siedzac w kurwnych katakumbach z majtami w dole to jakos przestał, no i wtedy zobaczyl Bufura który przygladał się gejowsko jakiemuś sh w ava, po chwili mu się odechcialo i teraz wpatrywał się w Fatala, który był jebnięty jak cały ich klan i ally, a za drzewem czaił się już Mammon który z Okiramoto robił czarne interesy wykorzystania pralki do tarmoszenia freda po